Wierzymy czy nie wierzymy – zabobony i przesądy naszych czasów.
Na pewno nie raz w swoim życiu zadaliśmy sobie pytanie, czy jestem przesądny, czy wierzę w zabobony? Kiedy przebiegnie mi czarny kot drogę, czy 13-go, zwłaszcza w piątek, będę mieć pechowy dzień, czy może czterolistna koniczyna przyniesie mi szczęście?
Skąd właściwie wzięły się przesądy i dlaczego jesteśmy zabobonni w naszym codziennym życiu? Dlaczego w ogóle zastanawiamy się nad taką, można powiedzieć śmieszną rzeczą w dzisiejszym świecie. Jesteśmy przecież bardzo nowoczesnymi, wykształconymi ludźmi, którzy we współczesnym świecie idą do przodu. Korzystamy z nowoczesnych telefonów komórkowych, kontaktujemy się przez Messengera, Facebooka, latamy po całym świecie, nawet na księżyc, a na rozbite lustro patrzymy z uśmieszkiem, ale i lekkim przerażeniem…
Z przeprowadzonych przez Centrum Badania Opinii Społecznej (CBOS) w 2018 roku badań na reprezentatywnej grupie dorosłych Polaków wynika, że ponad połowa z nas (54%) wierzy w jakiś zabobon. Stwierdzono, że najbardziej przesądni są ludzie nieaktywni zawodowo, głównie bezrobotni, zajmujący się domem oraz osoby niezadowolone ze swojej sytuacji materialnej, posiadające wykształcenie podstawowe, gimnazjalne czy zawodowe. W talizmany, niewyjaśnione sytuacje czy zachowania w większym stopniu wierzą kobiety niż mężczyźni.
Niektóre przesądy są bardzo głęboko zakorzenione w naszej kulturze i funkcjonują do dzisiaj. Wyjaśnijmy przede wszystkim co to jest przesąd i zabobon?
Pojęcia te są bliskoznaczne, łączy je odwołanie do magicznego postrzegania świata.
Według „Uniwersalnego słownika języka polskiego” zabobon to: „wiara w tajemnicze, nadprzyrodzone związki między zjawiskami, w niszczycielską lub zbawczą moc słów, rzeczy i znaków”. Słowo „zabobon” pochodzi od słowa bobonienie, tj. pomrukiwania wróżbitów podczas ceremonii kultowych. Opiera się na przekonaniu o istnieniu mocy nadprzyrodzonych, które mogą sprowadzić na kogoś nieszczęście lub ustrzec go przed nim.
Źródłem zabobonów było przypadkowe, szczęśliwe lub nieszczęśliwe zdarzenie, z którym podatne osoby związały przekonanie o sile sprawczej tego incydentu. To przeświadczenie (z reguły rozpowszechnione w świadomości zbiorowej) stało się gruntem dla rozwoju przesądu. Zabobon miał wyjaśniać niewykształconym ludziom zjawiska niewytłumaczalne.
Termin „przesąd” jest wieloznaczny i trudno precyzyjnie określić jego granice, zwłaszcza, że to co dla jednych jest zabobonem, dla innych może być kwestią wiary lub nawet być postrzegane, jako mające uzasadnienie naukowe. Generalnie obejmuje on wiarę w szczęśliwe lub nieszczęśliwe dni, magiczną moc kolorów, talizmanów i amuletów, astrologię, systemy okultystyczne czy świat duchów. Wiara w przesądy jest silna, a ich praktykowanie niemal powszechne. Przesądy powstały z ludzkich obserwacji w przeciągu wielu lat jako reakcja na rzeczy i zjawiska, których nie potrafiliśmy wyjaśnić, nie rozumiejąc ich natury. Często przekazywano je z pokolenia na pokolenie. Szereg przesądnych zachowań wykonujemy niekoniecznie wierząc w ich magiczną moc. Przesądy towarzyszą nam od dziecka i aby uwierzyć w ich prawdziwość, często wystarczy jeden przypadek, który je potwierdził.
Zdaniem naukowców, przesądy powstały w czasach, gdy nasi przodkowie nie mogli zrozumieć niektórych zjawisk naturalnych, gdy ich życie było zagrożone przez drapieżniki i zjawiska pogodowe. Wiara w przesądy zmniejszała lęk przed nieznanym, chroniła przed niebezpieczeństwem, oraz dawała fałszywe poczucie kontroli nad otaczającym światem.
Podsumowując przesąd to najczęściej wiara w związek przyczynowo-skutkowy różnych zdarzeń współwystępujących. Na przykład, jeśli ktoś miał pecha po tym, jak czarny kot przebiegł mu drogę, to skutkiem będzie na pewno omijanie czarnych kotów „szerokim łukiem”, bo to wiąże się z pechem i nieszczęściem.
Zabobon to nie tylko czarny kot, trzynastka, czterolistna koniczyna, czy rozbite lustro. Te przesądy ciągle funkcjonują nie tylko w Polsce, ale i na świecie. Zwłaszcza, że dotyczą one różnych dziedzin życia. Jednak każdego dnia nowe przesądy czy zabobony tworzą się we współczesnym świecie. Raczej każdy z nas zna „coś”, co przynosi mu pecha lub szczęście.
Najpowszechniejsze zabobony i ich źródła:
- 13 – wielu sądzi, że jest pechowa, a kumulacja nieszczęść może być jeszcze wtedy, kiedy 13 wypada w piątek. Źródeł tego zabobonu należy zapewne upatrywać w starożytnej Babilonii, wedle mieszkańców której liczba 13 zaburzała harmonię stosowanego tam systemu liczbowego. Inne wytłumaczenie wiąże się z chrześcijaństwem – Judasz jako trzynasty apostoł Ostatniej Wieczerzy był zdrajcą, zaś piątek to dzień męki i śmierci Chrystusa. Można przytoczyć słowa słynnej piosenki: „Trzynastego wszystko może się zdarzyć…”
- czarny kot przebiegający drogę – istnieje wiele dawnych podań czy legend, że czarny kot kojarzony jest z czarownicami i magią. Mówiło się, że opętane kobiety przyjmowały formę zwierząt domowych, żeby zmylić nieświadome ofiary.
Kultura Zachodu czarny kolor kojarzy z żałobą, śmiercią, smutkiem ale i z mocami demonicznymi. Czarny to kolor oznaczający pecha, niebezpieczeństwo nieszczęście. - rozbite lustro – gwarantuje nam siedem lat nieszczęść. Od zarania dziejów lustro traktowane było jako przedmiot magiczny. By wyjaśnić zabobon związany z potłuczonym lustrem, trzeba cofnąć się do starożytności. W tamtym okresie uważano, że zniszczenie tafli szkła może sprawić, że duszą zawładną złe moce. A dlaczego aż na 7 lat? Wierzono wówczas w 7-letni cykl życia człowieka, naprzemienne występowanie okresów dobrych oraz złych.
- rozsypanie soli – oznacza kłótnie w domu i nieporozumienia. Pochodzenia tego przesądu można upatrywać w tym, że dawniej sól była bardzo droga i na „wagę złota”. Była towarem luksusowym. Kiedy ktoś rozsypał sól, uważano że jest to dzieło złych duchów, które chcą doprowadzić do kłótni w rodzinie. Jednak wymyślono sposób, aby temu zapobiec, należało wziąć szczyptę soli i rzucić ją przez lewe ramię.
- odpukać w niemalowane drewno – nie wiemy, skąd dokładnie wzięło się to powiedzenie. Odwołanie do drewna może pochodzić z dawnych mitów o dobrych duchach żyjących w drzewach. Odpukanie miało zapewnić ochronę przed złymi mocami. Może też wiązać się to przekonanie ze zbawczą rolą drewna krzyża Chrystusa.
To tylko parę przykładów zabobonów z którymi mamy do czynienia na co dzień. Jednak uważajmy, bo jeśli będziemy wierzyć w przesądy czy zabobony i spodziewali się, że coś złego nastąpi, to może się to okazać samospełniającą się przepowiednią i nasza podświadomość sprowokuje takie decyzje, iż stanie się to prawdą. Na przykład już nigdy nie wstaniemy z łóżka lewą nogą, choć jest to dla nas bardziej wygodne.
Wykorzystane materiały:
- www.cbos.pl
- Uniwersalny słownik języka polskiego…,t. 4, Warszawa 2003, s. 96.
Danuta Kalinowska