Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej - logo

O porcelanie Rzymian

Dodane w kategorii: Archeologia, Ciekawostki muzealne
Dnia 5 listopada, 2021
Fragment naczynia terra sigillata pochodzący za badań na stan. 130 (fot. Sabina Stempniak-Kusy).

Podczas prac prowadzonych na stanowiskach archeologicznych badacze bardzo często natrafiają na pozostałości naczyń w postaci fragmentów ceramiki. Pomimo, iż bywają one bardzo rozdrobnione archeolodzy są w stanie przypisać je do poszczególnych kultur i określić na ich podstawie chronologię względną obiektów i eksplorowanych warstw. Jest to możliwe dzięki specyficznym cechom masy ceramicznej, sposobu wyrobu naczyń oraz ich wypału, a także zachowanej niekiedy ornamentyce. Na tym tle wyróżnia się charakterystyczna ceramika zwana terra sigillata (od łac. sigillum – pieczęć).Sama nazwa posiada proweniencję nowożytną i jest związana z tradycją oznaczania (stemplowania) naczyń przez rzemieślników produkujących ceramikę. Terminem tym określa się eleganckie, często bogato dekorowane naczynia wytwarzane na terenie Imperium Rzymskiego na potrzeby jej ludności (przede wszystkim elit, a także armii), które docelowo miały zastępować droższe w wykonaniu naczynia metalowe. Terra sigillata wywodziły się od naczyń wytwarzanych pierwotnie w ośrodku Arretium (tzw. vasa arretina) (Tyszler 1999, 11). Ceramika ta budziła również zainteresowanie wśród ludów ościennych. Dzięki szerokim kontaktom handlowym trafiała na obszary położone poza limesem określane jako Barbaricum, w tym również na tereny dzisiejszej Polski. Terra sigillata wytwarzano z dobrze wyrobionej gliny przy użyciu matryc z negatywowym ornamentem bądź jako gładką i bardzo często ozdabiano w różny sposób (np. radełkiem z wyciętym negatywowym motywem zdobniczym, poprzez gliszowanie czyli wykonywanie wzorów linii przy pomocy rylca, czy w formie dekoracji tzw. barbotinowej, stemplowanie i in.) (Tyszler 1999, 12). Następnie powierzchnię naczynia pokrywano czerwoną angobą (polewą) nadając jej charakterystyczną barwę. Poza terminem terra sigillata funkcjonuje kilka innych nazw używanych dla jej określenia: ceramika samijska (Samian Ware) czy naczynia czerwonopolewane (Red Slip Wares) (Tyszler 1999, 11). Z uwagi na jej masową produkcję i używanie jako zastawy stołowej nazywana jest porcelaną Rzymian. Wielką popularność terra sigillata zawdzięczała również zastosowanej bogatej ornamentyce, w której wykorzystywano motywy zaczerpnięte z mitologii grecko-rzymskiej, ze świata przyrody, sceny z codziennego życia oraz militarne.

Dzięki charakterystycznym sygnaturom oraz specyficznym cechom dekoracji możliwe jest określenie miejsca pochodzenia odnalezionych fragmentów naczyń, tj. przypisanie ich do poszczególnych warsztatów, a także określenie czasu ich powstania w ramach okresów działalności ich wytwórców. Z tego względu znaleziska ceramiki terra sigillata, a w szczególności całych naczyń traktowane są jako bardzo istotny element procesu ustalania chronologii obiektów i warstw archeologicznych. Pozostałości te są również świadectwem dalekosiężnej wymiany handlowej i powiązań gospodarczych pomiędzy Imperium Romanum a ościennymi ludami barbarzyńskimi.

Ceramikę terra sigillata wytwarzano w wielu ośrodkach produkcyjnych położonych w zachodnich i wschodnich prowincjach rzymskich, jednakże na tereny dzisiejszej Polski rzadko kiedy docierały importy małoazjatyckie. Jak wykazują badania, większość sprowadzanych naczyń pochodziła z terenów obecnej Francji, takich jak centrum garncarskie skupione wokół La Graufesenque czy Lezoux (centralna Galia), a także z północnych prowincji Imperium, z Germanii Superior (ośrodek Rheinzabern i Ittenweiler czy Blickweiler) i Noricum (warsztaty w Westerndorf St. Peter i Pfaffenhofen) (Tyszler 1999, 67). Fragmenty odnalezione na terenie dzisiejszej Polski datowane są na czas pomiędzy drugą połową I w. n.e. a połową/drugą tercją III w.n.e. (Tyszler 1999, 13).

W zbiorach Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej znajduje się kilka fragmentów naczyń terra sigillata pochodzących z badań prowadzonych na obszarze Przemyśla. Do najstarszych nabytków należą dwie partie naczyń, z których jedna to fragment dna na pustej nóżce, a druga to niewielka górna część brzuśca z wylewem. Obie posiadają gładkie powierzchnie i pokryte są ciemnoczerwoną, prawie bordową polewą. Górna partia naczynia jest pozbawiona zdobienia, a wylew posiada wyodrębnioną, zaokrągloną od zewnętrznej strony krawędź. W Księdze Inwentarzowej Muzealiów Archeologicznych nie podano miejscowości ani żadnych szczegółowych danych dotyczących odnalezienia wzmiankowanych artefaktów, a informacje dotyczące stanowiska (Przemyśl-Zasanie) są niepewne (Księga Inwentarzowa Muzealiów Archeologicznych, t. I; Rutkowski 1960, 90).

Fragment naczynia terra sigillata pochodzący za badań na stan. 130 (fot. Sabina Stempniak-Kusy).Kolejnym zabytkiem, który trafił do zbiorów muzealnych jako depozyt jest fragment misy terra sigillata składający się z dwóch pasujących do siebie ułomków przydennej części naczynia. Pochodzą one z ratowniczych badań archeologicznych przeprowadzonych w 2013 r. na terenie inwestycji związanej z budową obwodnicy miasta Przemyśla. Prace na stanowisku nr 130 przeprowadziła firma archeologiczna Archeospectrum. Fragmenty misy odnaleziono podczas eksploracji obiektu nr 2 wraz z inną ceramiką naczyniową o zróżnicowanych formach. Jest to bogato zdobiona część naczynia wykonanego z dobrze wyrobionej gliny o barwie czerwonoceglastej i błyszczącej polewie. Prawdopodobnie stanowi ona fragment dość popularnej półkulistej formy typu Dragendorf 37 według typologii H. Dragendorff’a (1895). Górna partia misy, zdobienie ovolo, ani dno nie zachowały się. Na odnalezionym fragmencie widoczny jest ornament złożony z pasa przeplatających się kół tworzących pojedynczy łańcuch. Kręgi zdobione są motywem perełkowym, a co drugi z nich dekorowany jest trudnym do określenia ozdobnikiem przypominającym stylizowany kłos bądź podwójny pas prostokątów przylegających do kół od dołu, pod niewielkim kątem. Ze względu na brak zachowanej sygnatury miejsce pochodzenia (Pfaffenhofen) ustalono na podstawie analogii do naczynia odkrytego w miejscowości Gozdów, pow. zgierski (Dzbyński, Jaracz 2016, 30). Fragmenty obu wspomnianych mis pod względem zdobniczym wpisują się w „medalionowy styl dekoracji”, w którym wykorzystywano motywy kół tworzących łańcuchy. Ten sposób zdobienia przypisywano wytwórcy Dicanusowi (Dzbyński, Jaracz 2016, 30; Tyszler 2012, 116). Odkrywcy wydatowali naczynie na drugą tercję III w. n.e. (Dzbyński, Jaracz 2016, 30-31).

Naczynia terra sigillata odnajdywane są przez archeologów najczęściej w postaci niewielkich, pojedynczych fragmentów, ale zdarzają się również wyroby zachowane kompletnie lub prawie w całości (szczególnie dotyczy to cmentarzysk kultury wielbarskiej, której ludność zamieszkiwała tereny dzisiejszej północno-wschodniej Polski oraz Wołynia i Polesia w pierwszych wiekach n.e.). W związku z tym niecodziennym znaleziskiem są dwa, prawie w całości zachowane naczynia terra sigillata odkryte w trakcie badań prowadzonych na cmentarzysku kultury przeworskiej w Ostrowie k/Przemyśla. Obie misy o formie Dragendorf 37 pochodziły z ośrodka Lezoux (Lasota, Stempniak 2015, 230) i obecnie poddawane są szczegółowym, specjalistycznym badaniom.

Znaleziska terra sigillata oprócz niemałych wartości estetycznych oraz zalet związanych z określaniem chronologii pełnią ważną rolę w studiach nad stosunkami gospodarczymi i szeroko pojętymi kontaktami pomiędzy ludnością Imperium Rzymskiego a ludami barbarzyńskimi, a także w odtwarzaniu dróg handlowych i sposobu dystrybucji importów rzymskich na terenach Barbaricum. Jednakże należy pamiętać, iż pomiędzy wykonaniem danego naczynia a jego złożeniem w grobie lub momentem depozycji w ramach warstwy osadowej mógł upłynąć pewien okres czasu. Badacze zwracają również uwagę, iż działalność poszczególnych wytwórców i warsztatów obejmowała niekiedy kilka dziesięcioleci (Kaczanowski, Przychodni 2015, 293). Nie zawsze też naczynia były faktycznie stemplowane bądź odnajdywane są bardzo małe fragmenty pozbawione charakterystycznej dekoracji, co utrudnia określenie ich proweniencji.

Na koniec należy podkreślić, iż ceramika ta cieszyła się wielkim uznaniem wśród ludów barbarzyńskich, czego świadectwem jest nie tylko fakt sprowadzania naczyń terra sigillata, ale również ślady używania ich fragmentów jako zawieszek, czego dowodem są przewiercone w nich otwory (Kaczanowski, Przychodni 2015, 293). Stąd uważa się, iż prawdopodobnie posiadanie nawet niewielkich części stanowiło sporą wartość dla jej właściciela.

Bibliografia:

  1. Dzbyński A., Jaracz A. D., Opracowanie zabytków pozyskanych w trakcie badań archeologicznych o charakterze ratowniczym (stanowisko nr 130 w Przemyślu AZP 109-84/166) oraz podczas nadzoru archeologicznego przeprowadzonych na terenie inwestycji pn.: „Budowa drogi obwodowej miasta Przemyśla łączącej drogę krajową nr 28 z drogą wojewódzką nr 885”, woj. podkarpackie, Rzeszów 2016 (maszynopis w archiwum działu Archeologii MNZP).
  2. Kaczanowski P., Przychodni A., 2015, Chronologia absolutna fazy C1 okresu wpływów rzymskich w świetle znalezisk terra sigillata na terytorium kultury przeworskiej, (w:) L. Tyszler, E. Droberjar (red.), Barbari superiores et inferiores. Archeologia Barbarzyńców 2014, Łódź – Wieluń, 279-298.
  3. Księga Inwentarzowa Muzealiów Archeologicznych, t. I.
  4. Lasota A., Stempniak S., 2015, Nowo odkryte cmentarzysko z wczesnego i młodszego okresu wpływów rzymskich w Ostrowie, stan. 21, gm. Przemyśl, woj. Podkarpackie, (w:) L. Tyszler, E. Droberjar (red.), Barbari superiores et inferiores. Archeologia Barbarzyńców 2014, Łódź – Wieluń, 225-233.
  5. Rutkowski B., 1960, Terra sigillata znalezione w Polsce, Wrocław.
  6. Tyszler L., 1999, Terra sigillata na ziemiach Polski, I. Tekst, Acta Archaeologica Lodziensia 43/44, 7-178.
  7. Tyszler L., 2012, Ceramika rzymska na północ od Karpat i Sudetów, Łódź.

Sabina Setempniak-Kusy

Kodowanie i design: Michał Krzemiński na bazie projektu stworzonego przez S'Sense

Skip to content