In statu nascendi. Przemyśl 1918 – pierwsze dni wolności
Wystawa „In statu nascendi. Przemyśl 1918 – pierwsze dni wolności” została zorganizowana w ramach dorocznych Europejskich Dni Dziedzictwa Kulturowego z odniesieniem do 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Celem wystawy jest ukazanie życia w Przemyślu w ostatnim kwartale 1918 roku, roku jakże ważnego dla historii Polski, Ukrainy i lokalnej społeczności żydowskiej. Autorzy pokazują miasto poprzez wycinki z prasy wydawanej w owym czasie w Przemyślu, mieście trzech narodów: Polaków, Ukraińców i Żydów. Każda z nacji realizowała i propagowała swe aspiracje także za pośrednictwem gazet.
Pod koniec 1918 roku w Przemyślu ukazywały się: „Ziemia Przemyska” (adresowana do zachowawczych kręgów polskich), „Nowy Głos Przemyski” (gazeta wydawana w języku polskim, lecz w dużej mierze tworzona przez inteligencję żydowską i kierowana do lewicowych i liberalnych kręgów żydowskich, polskich i ukraińskich) i dwie gazety ukraińskie „Dolia” i „Wolia”. Skromna liczba tytułów (tylko cztery) wynikała z trudności spowodowanych wojną. Autorzy wystawy za pośrednictwem wyboru wycinków prasowych pokazują, jak rodziła się wolność, jak bardzo był to czas trudny, tragiczny, patetyczny i zły – bolesny a czasem wesoły, czas, w którym wielkie ideały, bohaterskie czyny przeplatały się z małością, rozrywką, głodem i cierpieniem. Kiedy na jednej ulicy ginęli młodzi bojownicy, a na innej wznawiała działalność szkoła tańca, kiedy rozlegały się salwy karabinowe, a przemyska matrona poszukiwała „służącej do wszystkiego”. Kiedy bawiono się w kawiarniach, a uczniowie oddawali życie za wolność.
Dla Polaków był to czas szansy na odzyskanie po zaborach utraconego niegdyś bytu państwowego, dla Ukraińców – dni, w których pojawiła się po raz pierwszy w dziejach możliwość uzyskania własnej, wyśnionej i wymarzonej państwowości, dla Żydów – czas zaistnienia jako szanowani ludzie – świadomi praw i obowiązków obywatelskich.
W Przemyślu ścierały się aspiracje i plany trzech narodowości, szukano i – nie szukano – punktów stycznych, linie łączące zbiegały się i oddalały. Był to czas walki, bohaterstwa i nienawiści, szlachetności i nikczemności, gdy nikt nie wiedział, czy na pewno z przemyskiego tygla narodowościowego wyniknie sensowny byt. Austrię, tak miłą sercom wielu mieszkańców Galicji, ulica określała jako „nieboszczkę”. Upadał stary porządek, Dominował chaos, rzeczywistość była in statu nascendi.
Ostatni kwartał 1918 roku to dla przemyślan okres, który na wiele lat stał się ważną treścią. Wtedy nie tylko kończyła się Wielka Wojna, ale w pierwszej połowie listopada rozgorzał konflikt polsko-ukraiński, w którym także tragicznym uczestnikiem stała się ludność żydowska. Ten czas, ta krótka, trzymiesięczna epopeja to nasze – przemyślan – dziedzictwo – dobre i złe, pełne chwały i mierności, heroizmu, szczerości, patosu, marzeń – tych zrealizowanych i tych, które uleciały w nicość. To ważna część historii, to dziedzictwo naszej społeczności, które mówią o nas, uczą i – wzywają, by iść ku nowym, dobrym horyzontom.
Wszystkich zainteresowanych wystawą a nie mających możliwości jej zwiedzenia, zapraszamy do pobrania tablic w wersji pdf >>>POBIERZ<<<.