Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej - logo

Dziedzictwo Kunstkamery. Jak Kazimierz Osiński tworzył muzeum

Dodane w kategorii: Archiwalna, Muzeum Narodowe Ziemi Przemyskiej, Wystawy, Wystawy czasowe
Wystawa otwarta od: 23 października, 2020 do 22 maja, 2021
Dziedzictwo Kunstkamery

Miejsce eksponowania: Gmach Główny, pl. Berka Joselewicza 1 – parter sala ekspozycji czasowych.

Kolekcje dzieł sztuki, monet, kamieni szlachetnych – głównie z wizerunkami wyciętymi w kamieniu, tzw. gemmami – powstawały już w starożytności, ale dopiero pod koniec średniowiecza i w renesansie pojawiły się prywatne zbiory zwane z niemiecka Kunst- Natur- i Wunderkamerami, czyli gabinetami sztuki, przyrody i osobliwości, które w większości obejmowały kolekcje ze wszystkich wymienionych dziedzin. Przeważały w nich przedmioty rzadkie i osobliwe, budzące ciekawość właścicieli i zwiedzających, m.in. rogi jednorożców (w rzeczywistości zęby narwali). Znacząca część gabinetów przez odpowiedni dobór eksponatów miała na celu zobrazowanie różnorodności świata ludzi i zwierząt i – dzięki prezentacji charakterystycznej mniejszości – przekazanie pojęcia o całości. „Kamery” były przejawem tzw. „kultury ciekawości” – człowieczego dążenia do poznania świata i rządzących nim reguł. Wiele z nich zyskało międzynarodową sławę i popularność, głównie dzięki opisom i katalogom, często powstającym przy okazji wyprzedaży kolekcji po śmierci jej twórcy. Innym powodem popularności były dzieła malarskie przedstawiające gabinety, przeważnie panujących.

Już w XVII, a szczególnie w XVIII w. zgodnie z postępem nauki zmieniło się podejście do kolekcjonerstwa, do zabytków przeszłości. Zaczęto tworzyć wyspecjalizowane zbiory porządkowane według naukowej systematyki. Od końca wieku silnie zaznaczył się wpływ poglądów romantyków, którzy przedkładali wartość emocjonalną zabytku nad naukową. W Polsce porozbiorowej podejście romantyczne silnie wspierał patriotyzm. Wpłynęło to też na charakter i zawartość polskich kolekcji w XIX w., w wielu przypadkach nawiązujących do sarmackich tradycji, nie pozostało także bez wpływu na powstające muzea.

Wystawa DZIEDZICTWO KUNSTKAMERY przypomina początki przemyskiego muzeum – w owym czasie Muzeum Towarzystwa Przyjaciół Nauk, w skrócie Muzeum TPN-u, i jego pierwsze ekspozycje. Podstawowym kryterium wyboru eksponatów była ich identyfikacja jako pochodzących z pierwszych zbiorów – przede wszystkim na podstawie zachowanych numerów inwentarzowych i w dalszej mierze – na bazie wykazów darczyńców, publikowanych w „Rocznikach Przemyskich” oraz archiwalnych fotografii przedstawiających muzealne wnętrza w kolejnych siedzibach przy ulicach: Fredry 10, Grodzkiej 6 i Kmity 5. Z tego powodu na wystawie znalazły się różnorodne eksponaty. Pewne grupy są reprezentowane większą ilością zabytków, inne – mniejszą. Różna jest też ich wartość jako zabytków, dzieł sztuki i obiektów rzemiosła artystycznego. Niektóre mogą wywołać zdziwienie, np. ucho filiżanki, znalezione w Krakowie w 1900 roku przy kopaniu wodociągu. Jednak zostały one wybrane celowo. Założeniem wystawy jest ukazanie, przez prezentację eksponatów z pierwszych ekspozycji Muzeum TPN-u, „wyglądu” wielu ówczesnych muzeów. Przedstawienie nie tyle stanu ówczesnego muzealnictwa, ile świadomości społeczeństwa w odniesieniu do muzeum i opinii, co powinno się w muzeum znajdować. Obrazują to dary, które trafiały do zbiorów. Wystawa stara się pokazać, w jakim stopniu tradycyjne, już nieaktualne, modele kolekcji – wspomniane na wstępie kunstkamery – miały wpływ na kształtowanie muzealnych zbiorów jeszcze w początkach XX wieku. Bardziej nawet wyobrażenia o kunstkamerach i dawnych kolekcjach oparte na dostępnych informacjach, niż nieliczne zbiory istniejące w rzeczywistości – aczkolwiek przefiltrowane przez naukowe podejście XVIII i XIX w.

Wystawa ma też na celu ukazanie, na ile i czy starożytniczo-patriotyczne nurty funkcjonujące w XIX-wiecznym podejściu do zabytków znalazły odbicie w kolekcji braci Kazimierza i Tadeusza Osińskich – tworzącej fundament Muzeum TPN-u – i w zbiorach innych osób przyczyniających się do powstania przemyskiego muzeum. Stara się przekazać, ile z ducha dawnej „kultury ciekawości” – której jednym z ostatnich akordów jest encyklopedia Nowe Ateny albo Akademia wszelkiey Sciencyi pełna… Benedykta Chmielowskiego – pozostało w mieszkańcach Przemyśla i okolic, wzbogacających darami początkującą placówkę muzealną, do czego opozycją stały się muzealne zakupy. Mamy nadzieję, że choć w części takie zamierzenie udało się osiągnąć.

W związku z pandemią koronawirusa Muzeum – tak jak inne Instytucje Kultury – pozostaje zamknięte dla zwiedzających. Nic nie stoi jednak na przeszkodzie aby obejrzeć naszą wystawę. Na wirtualne zwiedzanie ekspozycji zapraszamy pod poniższym linkiem:

Dziedzictwo Kunstkamery. Jak Kazimierz Osiński tworzył Muzeum.
Zwiedzanie wystawy

Kodowanie i design: Michał Krzemiński na bazie projektu stworzonego przez S'Sense

Skip to content