CMENTARZE. Żyć po to aby umrzeć (i mieć piękny pogrzeb)
Listopad to miesiąc zadumy poświęcony, którzy odeszli. W listopadzie częściej myślimy o zmarłych. Odwiedzamy cmentarze. Jak wyglądają cmentarze na drugim końcu świata ? Dosłownie na drugim – bo na Półkuli Południowej, na wyspie Sulawesi [dawny Celebes]. W Południowym Sulawesi, w rejonie Rantepao zamieszkują Torajowie – przeważnie chrześcijanie, ale ich cmentarze i obrzędy pogrzebowe różnią się znacznie od naszych, co pokazuje poniżej zamieszczony fotoreportaż.
Wyrób trumien. To małe dzieła sztuki ozdobione piękną snycerką. Nierzadko pojawia się też motyw katolickiego krzyża.
Warsztat lokalnego rzeźbiarza ulokowany tuż przy drodze, na niewielkim podwyższeniu. Z tyłu dom mieszkalny. Na otwartej, niestrzeżonej przestrzeni czekają zamówienia na realizację. Figura ma być jak najbardziej podobna do zmarłego, dlatego za model służy powiększone zdjęcie. Uboższej rodzinie pozostaje zamówić tylko popiersia, bogatsi zamawiają pełna postać. Rzeźba głowy bawołu przeznaczona jest do ozdobienia budynku mieszkalnego.
Realistyczne figury zmarłych umiejscowione są bezpośrednio przy grobowcu.
Najważniejszy członek rodu upamiętniony jest rzeźbą pełnopostaciową. Pozostali zmarli członkowie rodziny upamiętnieni są w galerii fotografii.
Odpoczynek przed chatą. Nie. Figura zmarłej przed grobowcem. W pełni realistyczna, ubrana w odświętny strój, który nosiła za życia.
We wnęce grobowca stoi zapas słodkiej wody pitnej. Butelki i kubki jednorazowego użytku pozostają nieotwarte.
Zadbano o takie szczegóły jak korale, pierścionek na palcu, bransolety, broszki , okulary słoneczne, torebka umieszczona przy zmarłej na fotelu, laska, którą się podpierała. Na podołku woreczek z ziołami. Na pierwszym planie torba, którą zmarła używała na co dzień.
W starszych pochówkach figury Tao Tao ulokowane są w specjalnych galeriach wydrążonych w skale.
Lemo. Pomiędzy grobami wykutymi w skale galeria zmarłych przodków.
Cmentarz w Londa.
Kete Kesu. Umieszczone w grocie figury Tao Tao symbolicznie przypominają zmarłych. Ubrane, tak jak zmarli chodzili za życia. Gdy stroje się zniszczą , zostają wymienione na nowe. Natomiast zmarli znajdują się w trumnach, które umieszczono jak najbliżej nieba przyczepione do skał.
Kete Kesu. Starsza część cmentarza. Trumny straciły blask, widać upływ czasu. W strefie równikowej zabalsamowane ciała ( ponieważ czekały od roku do kilku lat na pogrzeb) w drewnianych trumnach znajdują się na zewnątrz. Trumny niszczeją, rozsypane kości a szczególnie czaszki układa się tak, by je nie profanować. Wierzono, że im wyżej zmarły zostanie pochowany tym ma krótszą drogę do nieba.
W tym celu trumny lokuje się na konstrukcjach drewnianych umocowanych w litej skale.
Niektóre trumny umieszczano na ziemi, ważne jest to, że umieszczono je powyżej poziomu, na którym toczy się życie codzienne.
Londa. Dobrze zachowane trumny znajdują się pod osłona skalną. Pozostałe , nowsze pochówki wykorzystują naturalne groty. Przeważnie jeden ród zajmuje jedną grotę . Cmentarz jest do zwiedzania za opłatą] to można wejść do wnętrza groty i natknąć się na całkiem niedawne pochówki jak i te sprzed kilku i kilkudziesięciu lat. Pomimo tropikalnego klimatu, w grotach, trumny jak i zabalsamowane zwłoki przechowują się dobrze.
Kete Kesu. Przed wejściem do jaskiń można złożyć ofiarę dla zmarłych. Może to być moneta ale również butelka z woda pitną lub …
…pożywienie , podane bezpośrednio zmarłym. Najczęściej jest to gotowany ryz zawinięty w liście bananowca
lub papierosy, jeżeli zmarły był palaczem.
Indonezja . Wyspa Celebes, Południowe Sulawesi. Rejon Toraja . Cmentarz Pala Toke.
Londa. Grobowiec rodziny Kot’o
Wbrew pozorom nie są to rozwiązania tymczasowe, a miejsce wiecznego spoczynku.
Inaczej wyglądały pochówki w Lemo. Grobowce wykute w skale. Otwór grobowca zamknięty drewnianymi drzwiami. W drzwiach centralnie umocowany jest prostopadle kołek, za który pociągano i otwierano drzwi. Co jakiś czas szczątki zmarłego przebierano w nowy ubiór. Tam gdzie drzwi są zniszczone w grobach widać truchła ubiorów lub bielejące kości. Aby dostać się do grobu używano bambusa z nacięciami na stopy, który służył jako drabina.
Lemo, nowsza część cmentarza, w której grobowce bardziej przypominają domki działkowe.
Okolice Rantepao. Drzwi do grobowca. Wykonane z drewna, zdobione snycerką z motywem bawoła i zamykane na klucz.
Tak jak na cmentarzach w Polsce, zmarłe dzieci mogły być chowane w oddzielnych kwaterach. Kambira. Zmarłe noworodki nie chowano w rodzinnych grobowcach a w okazałych drzewach. One stawały się cmentarzem. W żywym drzewie dłubano otwór chowając w nim zmarłe dziecko. Zwłoki dziecka a następnie zasklepiano. Wierzono się, że wraz z wzrostem drzewa dusza dziecka przybliża się do nieba. Niestety ilość pochówków w jednym drzewie pozbawiła drzewo życia.
Lemo. A to już reklama warsztatu mistrza rzeźby nagrobnej i pamiątkarskiej.
Tekst i fotografie ze zbiorów prywatnych autorki, wykonanych podczas pobytu w Indonezji w 2018r.
Opracowanie: Katarzyna Trojanowska