Chanuka, Święto Świateł
W grudniu nie tylko chrześcijanie obchodzą swoje ulubione święto. W podobnym terminie wypada żydowska Chanuka, ośmiodniowe radosne święto rozpoczynające się w hebrajskim kalendarzu 25 dnia miesiąca Kislew (w kalendarzu gregoriańskim w tym roku będzie to 10-18 grudnia). Jest to najmłodsze święto judaizmu, ustanowione na pamiątkę historycznych wydarzeń: w 167 roku p.n.e. Palestyną rządził Antioch IV Epifanes z dynastii Seleucydów, który splądrował i zbezcześcił Świątynię Jerozolimską i chciał zmusić Żydów do politeizmu wprowadzając kult Zeusa Olimpijskiego oraz innych bogów helleńskich czczonych w tym czasie w basenie Morza Śródziemnego. Wyznawcy monoteizmu pod dowództwem Judy Machabeusza („Młota”) wzniecili powstanie, które po ciężkich walkach (o których możemy poczytać w Starym Testamencie – 1 i 2 Księdze Machabejskiej) zakończyło się zwycięstwem nad Seleucydami. By świątynia znów mogła spełniać swoją funkcję należało rozświetlić ją blaskiem siedmioramiennej menory. Ilość oliwy potrzebnej do tego rytuału wydawała się niewystarczająca, jednak w cudowny sposób wystarczyło jej na osiem dni, czyli do czasu wytworzenia nowego zapasu. Dlatego Chanuka, czyli z aramejskiego „poświęcenie” trwa osiem dni.
Chociaż w Świątyni Jerozolimskiej płomień palił się na siedmioramiennej menorze podczas Chanuki używa się innego, specjalnie przeznaczonego na tę okazję świecznika – chanukiji. Jest to dziewięcioramienny świecznik, z miejscem na osiem ustawionych w rzędzie świeczek oraz dziewiątą, zwaną szamaszem, czyli posługaczką, która ulokowana jest wyżej, bądź w zauważalnej odległości od reszty świeczek. Obowiązuje określony rytuał zapalania świec. Najpierw zapala się posługaczkę, następnie nią odpala się kolejne świeczki. Pierwszego dnia Chanuki zapala się tylko jedną świeczkę, w kolejne dni zapala się o jedną świecę więcej, od prawej do lewej, zaczynając od najnowszej. Rytuał należy rozpocząć, gdy ukaże się pierwsza gwiazda, a ogień świec musi płonąć przynajmniej przez pół godziny po zapadnięciu zmierzchu. Świecznik należy ustawić w oknie, aby rozgłosić światu cud do jakiego doszło wieki temu w Świątyni Jerozolimskiej. Wśród Żydów aszkenazyjskich (w tym polskich) przyjęło się, iż każdy członek rodziny powinien mieć własną lampkę chanukową, w której roznieca światło, wyjątek stanowią zamężne kobiety.
Wokół święta narodziło się też wiele innych tradycji. Żydzi upamiętniają rozmnożenie się oliwy w „kulinarny” sposób. W czasie Chanuki spożywają dużo potraw smażonych na głębokim oleju, takich jak latkes, czyli dobrze nam znane placki ziemniaczane, faworki, czy najbardziej popularne pączki (sufganijot) – w izraelskich sklepach można je zakupić już od połowy listopada. Obliczono, że w tym okresie zjada się 25 milionów pączków, czyli aż trzykrotnie razy więcej, niż wynosi ludność tego kraju! Chętnie spożywane są także wszelkie serowe przekąski, ponieważ w tych dniach wspomina się także przebiegłość Żydówki Judyty, która by uratować swój lud nakarmiła dowódcę armii asyryjskiej serem, napoiła winem i zmożonego snem zabiła poprzez odcięcie mu głowy.
Jak chrześcijańskie Boże Narodzenie, tak i Chanuka to także doskonały czas dla rodzinnych spotkań i wręczania prezentów, szczególni najmłodszym. Niektórzy wręczają prezenty każdego dnia Święta Świateł. Dzieci dostają dużo słodyczy, wśród nich królują „chanuka geld”, czyli czekoladki w kształcie złotych monet, o które można toczyć rozgrywki podczas gry w Drejdla (bączek). Dorośli Żydzi na ten czas wybierają wszelakie gry karciane, korzystając z tego, że prawo religijne dozwala oddać się hazardowi tylko w tym okresie.
W świątecznym czasie nie może także zabraknąć odpowiednich życzeń, także pozwolę sobie zacytować słowa płynące z warszawskiej Gminy Żydowskiej: „Wkrótce będziemy świętować Chanukę i zapalać świece. Przyjmijcie nasze życzenia, aby ich blask połączył nas wszystkich i sprawił, że pomimo oddalenia poczujemy więź i jedność. Światło i ciepło bijące od chanukowych świec niech rozgrzeją nasze serca, rozświetlą myśli i uczucia, przypomną zwycięstwo Machabeuszy i dadzą wiarę w lepszą przyszłość. Wesołej Chanuki! Chag Chanuka Sameach!”
Sylwia Ryznar