Niedziela Palmowa
Niedziela Palmowa, zwana Kwietną lub Wierzbną, rozpoczyna cykl obrzędów wczesnowiosennych i wielkanocnych. Jest pamiątką triumfalnego wjazdu Jezusa do Jerozolimy na święto Paschy. Wszyscy czterej ewangeliści opisują to wydarzenie, ale tylko św. Jan podkreśla, że lud witał Chrystusa gałązkami palmowymi: „zerwali więc gałązki palmowe i wybiegli Mu na spotkanie, wołając: Hosanna!”. Ten opis stał się początkiem zwyczajów Niedzieli Palmowej. W tradycji Kościoła palma symbolizuje zarówno męczeństwo, jak i Zmartwychwstanie Jezusa. Sama nazwa Niedziela Palmowa pochodzi od palm, które święci się w kościele.
W Polsce palmy znacznie odbiegają od jerozolimskich, są to zwykle gałęzie wierzby, które wczesną wiosną są już pokryte pąkami zwanymi baziami lub kotkami. Barbara Ogrodowska podkreśla: „wierzba w naszej tradycji uważana jest bowiem za roślinę miłującą życie, ponieważ rośnie w najgorszych nawet warunkach, łatwo się przyjmuje, a ucięta, włożona do wody gałązka wierzbowa i nawet pozostawiona w wilgotnym kącie wierzbowa miotła, szybko wypuszcza zielone listki”. Podstawą palmy wielkanocnej były gałązki wierzby w tym czasie pokryte puszystymi baziami, do których dołączano inne rośliny, takie jak bukszpan, leszczyna, cis, barwinek, widlak oraz wielobarwne kwiaty (z bibuły lub suszone) i wstążki. Najprostszy sposób wykonania palmy podaje mieszkanka Dylągowej: Palmy robi się z łozowych bagniątek (bazi) oraz z palmy, co rośnie na stawach (trzcina). Przygotowane w domu palmy święcono w kościele. Palma bije, palma trzaska, od dziś za tydzień będzie Pascha – mawiano kiedyś, niosąc w Niedzielę Kwietną gałązki wierzbiny usiane białymi kotkami do kościoła.
Znaczenie palmy w tradycji ludowej wykraczało poza symbolikę chrześcijańską. W wielkanocnych palmach można doszukać się ech dawnych praktyk pogańskich o charakterze płodnościowym. Palma była od zawsze symbolem odnawianego wiosną życia, a poświęcona w wierzeniach ludowych miała apotropeiczną, wróżebną i leczniczą moc. Andrzej Karczmarzewski uważa, że „magiczne właściwości palmy tłumaczone są faktem jej poświęcenia, ale jednocześnie wiadomo, że zielona gałąź jako symbol życia zawsze odgrywała w obrzędowości przedchrześcijańskiej ważną rolę”. Kiedyś panowało powszechne przekonanie, że palmy mają właściwości lecznicze i magiczne oraz są pomocne w różnych zabiegach związanych z bydłem. Pierwotnie po powrocie z kościoła nie wnoszono palmy do izby, tylko zostawiano ją w oborze lub pod strzechą. Zwyczaj przechowywania palm za obrazami w domu jest późniejszy. Poświęconą palmę wkładano za obraz i przechowywano cały rok, aby strzegła domu i przynosiła mu błogosławieństwo. Palmy też rozbierano na cząstki, które wykorzystywano do różnych praktyk. Wierzono, że palma ma moc zabezpieczania przed złem i chorobami. Po powrocie z kościoła ze święconymi palmami chłostano się nimi dla zdrowia. Uderzanie się palmami można łączyć z przedchrześcijańskimi magicznymi zabiegami mającymi zapewnić zdrowie i pomyślność w ciągu roku. Praktykowanie tego pogańskiego zwyczaju miało na celu udzielenie sił witalnych przez uderzenie gałązką wierzbową – czymś młodym i silnym. Kiedy przyniesie się palmę z kościoła do domu – mówi jedna z informatorek – to biło się nią symbolicznie dzieci, mówiąc: „wierzba bije, nie ja biję, za tydzień wielki dzień, za sześć nocy Wielkanoc”. Uważano także, że należało zjeść bazię z palmy, by się uchronić przed chorobami gardła, płuc i innymi bólami. Niektórzy informatorzy z badanego terenu pamiętają, że kotkę z wierzby należało połknąć jako środek uśmierzający ból zębów. Jednym z ciekawszych zwyczajów odnotowanych podczas badań terenowych w 1990 roku w Dylągowej, było święcenie wraz z palmami – oliwy. Jedna z informatorek mówi: Dawniej noszono palmy do święcenia takie same jak teraz, do palm przyczepiano małe buteleczki napełnione oliwą. Oliwa ta była dobrym lekarstwem na bóle krowiego wymienia i ból ucha. Oliwę święcono na pamiątkę męki Pana Jezusa na Górze Oliwnej. O święceniu oliwy wspominają także inni informatorzy z tej miejscowości, szczególnie mocno podkreślając jej zdrowotne właściwości: wystarczy tylko kropla do bolącego ucha, aby ucho przestało boleć. Palma miała zastosowanie w różnych praktykach obrzędowych. Gospodyni, wracając z palmą z kościoła, powinna ją nieść opuszczoną do dołu, by krowy w lecie były spokojne i się dobrze pasły. Po powrocie z kościoła poświęconą palmą omiatano krowy, by zabezpieczyć je przed wszelką zarazą. Powszechnym zwyczajem na ziemi przemyskiej było uderzanie palmą bydła przy pierwszym wygonie na pastwisko. Wierzono również, że omiecenie palmą chorego zwierzęcia pozwoli mu wyzdrowieć. Z cząstek palm robiono także krzyżyki, które w Poniedziałek Wielkanocny wbijano w zagony, aby błogosławiły zasiewy i chroniły je przed szkodnikami. Gałązka palmy włożona pod pierwszą skibę wiosennej orki miała zapewnić wysokie plony. W okolicach Nozdrzca pokruszoną palmę dodawano do wysiewanego owsa, ponieważ wierzono, że owies będzie tak wysoki jak ta palma Palma była otaczana szacunkiem. Jak stwierdzają respondentki z Dylągowej: Palmy nigdy nie wyrzucano, bo jest poświęcona. Pali się ją natomiast w piecu; Palmę się pali, aby się nie poniewierała, aby nie lekceważono jej.
W czasie burzy stawiano palmę w oknie obok gromnicy, co miało chronić dom przed piorunami. Zwyczaj ten może wynikać ze starosłowiańskiego wierzenia, że gałązka wierzbowa przedstawia sobą „ognisty pręt boga Pioruna i dlatego każde pole i dom opatrzone godłem tego bóstwa gromu i burzy polecone jest jego opiece, a tym samym wolne od piorunów i nawałnicy”.
Podsumowując rozważania o palmie wielkanocnej, można wyróżnić trzy okoliczności, w których używano palmy we wsiach ziemi przemyskiej:
- w czasie burzy wieszano ją w oknie, co miało chronić dom przed piorunami,
- podczas wyprowadzania bydła na pierwszy wiosenny popas,
- do święcenia pól w wielkanocny poniedziałek.
W Niedzielę Palmową w niektórych kalwariach w Polsce odbywają się misteria Męki Pańskiej. Na ziemi przemyskiej w Kalwarii Pacławskiej wystawiane są najważniejsze sceny z życia Jezusa. Przy kapliczkach upamiętniających drogę krzyżową Jezusa odtwarzane są wydarzenia sprzed dwóch tysięcy lat. W widowisku bierze udział wielu wykonawców, wcielających się w postacie misterium, a wierni mogą łatwiej zrozumieć tajemnice Męki Pańskiej. Palma wielkanocna nie zawiera już tak wielkiego ładunku symbolicznego, nie odwołuje się do magii agrarnej i zabiegów apotropeicznych. Dzisiaj obchody Niedzieli Palmowej są skromniejsze, ale ciągle obecne. Palmę najczęściej kupuje się na targowiskach, w sklepach z pamiątkami, kwiaciarniach, u ulicznych sprzedawców lub czasem robi samemu, potem poświęca podczas mszy świętej. Przyniesione z kościoła palmy wstawia do wazonu i trzyma do następnej Niedzieli Palmowej.
Małgorzata Dziura