O Krzemieńcu. Bona Mente.
Od 1 października 2023 roku w okolicy muzealnego parkingu oglądać można nową wystawę plenerową pod tytułem O Krzemieńcu. Bona Mente.
W pejzażu kulturowym dawnej Rzeczypospolitej pojawiały się ośrodki, które jak magnes przyciągały uczonych i artystów, tworzących naukowe bądź artystyczne środowiska. Czy była to specyfika klimatycznego miasteczka, czy też osób skupiających wokół siebie wybitne jednostki, trudno jednoznacznie ocenić. Zapewne złożyło się na to wiele przyczyn, wśród których nie bez znaczenia były także kontekst historyczny i środowisko geograficzne, wpływające na specyficzny charakter miejsca.
Jednym z takich magicznych miejsc był Krzemieniec, miasteczko położone na Wołyniu, u stóp wzgórza zamkowego zwanego Górą Bony. Miejsce to zasłynęło utworzonym na początku XIX w. przez Tadeusza Czackiego Gimnazjum Wołyńskim, które w następnych latach stanowiło centrum życia kulturalnego na Wołyniu, zyskując miano Wołyńskich Aten.
W latach 20. I 30. Ubiegłego wieku Krzemieniec był jednym z centrów polskiej bohemy artystycznej. Organizatorem życia artystycznego w tym mieście był wówczas malarz i fotograf Stanisław Sheybal, który zgromadził w Krzemieńcu liczną kolonię malarzy, wśród których byli m.in. Zygmunt Turkiewicz, Feliks Guzik, Roman Dłubak, Igor Haśkiewicz, Maria Piotrowska czy Helena Zarembianka.
Środowisko krzemienieckie otwarte było na różne nurty twórczości artystycznej. Tworzyli i wystawiali tutaj zarówno czołowi przedstawiciele awangardowej Grupy Krakowskiej, jak też koloryści na czele z Janem Cybisem. Krzemieniec stał się też miejscem ogólnopolskich plenerów i wystaw fotograficznych, w których uczestniczyli wybitni polscy fotograficy: Jan Bułhak z Wilna i Jan Neuman ze Lwowa.
Leżący nad rzeką Ikwą Krzemieniec nie był jedynym, magicznym miejscem na artystycznej mapie Polski. Podobną rolę pełnił i pełni nadal Kazimierz Dolny nad Wisłą, za sprawą Tadeusza Pruszkowskiego stał się wyjątkową kolonią artystyczną i miejscem twórczych inspiracji dla wielu malarzy.
Obydwa miasteczka łączy nie tylko idea kolonii artystycznych, ale też podobny klimat miejsca i położenie z dominującymi w pejzażu ruinami zamków i majestatycznymi bryłami świątyń.
Od 10 lat Krzemieniec ponownie stał się miejscem międzynarodowych plenerów malarskich, których uczestników inspiruje specyficzny klimat miejsca i artystyczna tradycja. Odradzają się też plenery fotograficzne, których efekty prezentuje ta wystawa.
Piotr Kondraciuk