Hotel Słonne – Wolfgang Brenner w Małej Galerii Fotografii
1 września odbył się wernisaż najnowszej wystawy w Małej Galerii Fotografii Rynek 9. Tym razem swoje fotografie zaprezentował Wolfgang Brenner w swoim projekcie pod tytułem „Hotel Słonne”.
Hotel „Słonne” to fotograficzna opowieść o przemijaniu, destrukcji, oraz nostalgii. Wolfgang Brenner przez dwadzieścia lat brał udział w międzynarodowym plenerze malarskim organizowanym przez przemyską Galerię Sztuki Współczesnej w Słonnym koło Dubiecka. Tam zaintrygował go opustoszały obiekt, pozostałość po ośrodku wypoczynkowym ZNP, którego czasy świetności przypadały na koniec PRL-u. Malarz, grafik, fotograf dostrzegł w nim magię miejsca, które kiedyś tętniło bujnym życiem. Tak zaczął się projekt, który Wolfgang nazwał „Hotel Słonne”. Malarz z aparatem w ręku przez osiem lat odwiedzał to miejsce i fotografował kolejne stadia destrukcji. Na pewno nie była to dokumentacja w powszechnym rozumieniu. Bardziej widzenie malarza, który kieruje się barwą i miękkim światłem przefiltrowanym przez zakurzone szyby. Wybiórczo potraktowane fragmenty pomieszczeń i sprzętów, które zatraciły swoje pierwotne znaczenie i już nikomu nie są potrzebne. Ślady pozostawione przez ludzi, którzy przewijali się przez te pokoje, jedni krótko inni dłużej. Pognieciona poduszka, na której można się dopatrzeć odcisku głowy. Tajemnicze wyznania zapisane na drzwiach szafy, albo pomięta kartka zaświadczająca, że Michał był tu trzeciego lipca dwa tysiące szóstego roku. Za każdym z tych, martwych przedmiotów kryją się historie ludzi, którzy korzystali z tego miejsca. Resztki weselnych dekoracji, ale czy dzisiaj ktoś pamięta, jaki to był piękny ślub? O tym jest ta wystawa.
Projekt Wolfganga przypomina mi, ale tylko trochę, modny obecnie wśród fotografujących styl zwany Urbex (skrót od angielskiego urban exploration, czyli miejska eksploracja) polegający na fotografowaniu opuszczonych, często zakazanych miejsc, czemu powinna towarzyszyć odpowiednia dawka adrenaliny. Nie wiem, co Wolfgang czuł fotografując „Hotel Słonne”, ale znając jego prace śmiem twierdzić, że w tych fotografiach najważniejsza jest dawka metafizyki zawarta pomiędzy malarską formą a niedopowiedzianą warstwą znaczeniową. Zupełnie inne emocje. Wolfgang nie ubolewa nad stopniowym upadkiem obiektu i przemianą w ruinę, bardziej wskazuje na przemijanie, jako nieuchronność losu.
Jacek Szwic
Wolfgang Brenner – artysta malarz, fotografik. Urodzony w 1956 roku w Oberwesel /Niemcy/. W latach 2003 – 15 wykładowca na Uniwersytecie w Paderborn, Wydział Kulturoznawstwa – Sztuki Piękne i Tekstylia. 2007 – 14 wykładowca Letniej Akademii Sztuk Pięknych w Paderborn i Dringenbergu. 2011 wykładowca w Goethe Institut. 2010 Wykładowca w Centrum Sztuki Wizualnej Doha.Od lat 70-tych bierze udział w licznych krajowych i międzynarodowych wystawach i projektach. Wielokrotnie nagradzany na międzynarodowych konkursach i salonach. Wiele jego prac znajduje się w kolekcjach prywatnych i w renomowanych galeriach. Wystawy indywidualne: Niemcy, Polska, Chorwacja, Słowacja, Grecja, Hiszpania, Finlandia, Holandia, Indie i USA.