MPF-21067
Typ obiektu: fotografia |
Nazwa / tytuł: Rekwizycja dzwonu, Przemyśl 1917
Datowanie zabytku: jesień 1917
Autor / warsztat: K. Osiński, M. Orłowicz (?)
Miejsce powstania / znalezienia: Przemyśl
Technika wykonania: naświetlanie | wywoływanie | utrwalanie |
Materiał: papier fotograficzny |
Rodzaj: zbiory historyczne
Numer inwentarza: MPF-21067
Opis zabytku:
Fotografia czarno-biała przedstawiająca scenę rodzajową z rekwizycji dzwonu z 1711 r. z kościoła oo. Karmelitów w Przemyślu. Pierwszy plan zajmuje przyczepa z dwoma, drewnianymi balami i dwoma, mniejszymi opartymi o nią. Na przyczepie stoją żołnierze (czterech Austriaków i trzech Rosjan), a jeden (Rosjanin) siedzi na balu. Przy murze, na balu leży rekwirowany dzwon. Stoją tu także pozostali (pięciu) żołnierze rosyjscy. Drugi plan stanowi fragment dzwonnicy i kamienicy (ul. Karmelicka 5). Droga na fotografii jest brukowa. Dalszy plan to murek i drzew.
Darczyńca: Mariusz Drel
Komentarz:
* W zbiorach MNZP posiadamy odlewy gipsowe powyższego dzwonu ZNr-1375, ZNr-1397, ZNr-1403, ZNr-1423, ZNr-1424, ZNr-1425
*Autorami fotografii mogli być inż. K. Osiński lub dr M. Orłowicz ponieważ oni zajmowali się ratowaniem zabytkowych dzwonów. Jeśli im się to nie udało to sporządzali odlewy gipsowe, fotografie, rysunki i pomiary.
Rekwizycję dokonywano w celu przetopienia obiektów na lufy armatnie i amunicję.
Pierwsza rekwizycja dzwonów podczas I wojny światowej została przeprowadzona na mocy rozporządzenia Ministerstwa Wyznań i Oświaty już jesienią 1916 r. Poszczególne klasztory i parafie miały obowiązek wydać 2/3 wagi posiadanych dzwonów, w zamian wypłacano im 4 korony za każdy kilogram. Od tego obowiązku były wyłączone dzwony wykonane przed 1700 r. Rok później rekwizycją objęto również i te dzwony i starsze z przed 1600 r. i już bez zapłaty. Jesienią 1917 r. władze wojskowe rozszerzyły rekwizycję o organowe piszczałki.
Zarekwirowane dzwony zwożono do wyznaczonych punktów przy stacjach kolejowych min. w Przemyślu na Bakończycach. Ich spisywaniem i katalogowaniem zajmowały się specjalne komisje złożone z wojskowych i przedstawicieli Urzędu Konserwatorskiego. Bardzo zaangażowanymi osobami w ratowaniu dzwonów byli inż. Kazimierz Osiński i dr Mieczysław Orłowicz. Sporo dzwonów uratowali od przetopienia (np. jako depozyty lokowali je w Muzeum Przemysłowym w Krakowie, zakopywali w ziemi czy polecali ich ukrywanie), a tam gdzie się nie udało to sporządzali odlewy gipsowe, fotografie, rysunki i pomiary.
Anna Durkacz-Foremska
Literatura:
- U. Olbromska, M Trojanowska, Muzyka dzwonów magia fajki...Informator, Przemyśl 2010, s. 34-38.